Pszczoły, zwłaszcza w obecnym, letnim okresie towarzyszą nam na co dzień. Czasem to małe stworzenie przeleci obok ucha miło bzycząc, innym znowu razem zobaczymy je siedzące na kwiatku. Czasem się ich boimy, z powodu alergii na przykład, czasem zaś chętnie je obserwujemy...
To właśnie dzięki ich pracy możemy zjeść soczystą gruszkę lub dosłodzić naszą herbatę ich miodem... w gorzki dzień. Dzięki ich obecności możemy zapalić świeczkę lub podziwiać piękno otaczających nas roślin.
A zastanawialiście się kiedyś jak bez nich wyglądałoby nasze życie?
Hertfordshire, 1852. William, przyrodnik, właśnie wpadła na genialny pomysł, jak zrewolucjonizować konstrukcję ula. Nie wie jednak, że równolegle nad tym samym projektem pracuje inny wynalazca...
Autumn Hill, 2007. Prowadzący rodzinną hodowlę pszczół George ma nadzieję, że jego syn Tom przejmie po nim interes. Dowiaduje się, że chłopak ma inne plany, a co więcej - w całych Stanach pszczoły zaczynają wymierać...
Syczuan, 2098. W pozbawionym pszczół świecie przyszłości Tao od rana do nocy pracuje nad zapylaniem kwiatów. Pragnie, by jej syn, Wei- Wen, uniknął jej losu. Niespodziewanie jednak dziecko znika w tajemniczych okolicznościach, matka zaś wyrusza w podróż, by go odszukać...
,,Historia pszczół " to powieść, która splata w sobie losy trzech, pozornie niezależnych bohaterów. Jak jednak wspomniałam - pozornie.
Akcja rozgrywa się na trzech różnych płaszczyznach czasowych, a każdy osobny bohater i jego czyny mają wpływ na tych pozostałych. Mają ogromny wpływ na całą ludzkość...
Powieść Lunde pomaga uświadomić człowiekowi prawdziwą wartość tych małych, pasiastych stworzeń. Pomaga uświadomić sobie, że być może przez moje, nawet najmniejsze, codzienne działania, jest ich na tym świecie co raz mniej.
Autorka w swoim dziele mistrzowsko też ukazuje czytelnikom relacje między rodzicami a dziećmi. Próbuje przedstawić je nam z tej właśnie rodzicielskiej strony. I nie powiem, udaje jej się to rewelacyjnie!
Pozycja autorstwa norweskiej pisarki utrzymana jest w stylu niezwykle przystępnym. Akcja rozwija się powoli, co dla mnie jest tej książki ogromną zaletą. Nie potrafiłam bowiem czytać jej szybko, a delektowałam się każdym kolejnym rozdziałem.
,,Historia pszczół" to jednym słowem książka rewelacyjna. Książka, którą trzeba przeczytać. Nie będę was więc dzisiaj do tego zachęcać, a po prostu was o to poproszę. Z całego serca będę was błagać. Bo przeczytać naprawdę warto! Warto się zatrzymać, zastanowić...może coś zmienić. Bo jest jeszcze nadzieja...ale już niedługo...
Tytuł : Historia pszczół
Autor : Maja Lunde
Tytuł oryginału : Bienes historie
Tłumaczenie : Anna Marciniakówna
Wydawnictwo : Wydawnictwo Literackie
Data wydania : 2016
Liczba stron : 520
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Efowej Panience z bloga Czytane a vista :)
Muszę przeczytać :) po twojej recenzji książka trafia na pierwsze miejsce.
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej pozycji, która jest dla mnie obowiązkową, ze względu na posiadaną przydomową pasiekę. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to książka, którą trzeba odebrać bardziej metaforycznie niż dosłownie.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie :)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
MAM!
OdpowiedzUsuńI aż mi smutno, że jeszcze nie przeczytałam :/
Pszczoły są nam bardzo potrzebne. Nie zdajemy sobie nawet sprawy jak bardzo. Dlatego ostatni przypadek oprysków rzepaku przed meczem na euro który zabił całą populację pszczół w okolicy mnie bardzo zdenerwował. Ludzie nie myślą perspektywicznie, a niby rolnik powinien.... A o książce nie słyszałam, zachęciłaś mnie do jej poszukania.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że to magiczna książka. :-) Zupełnie nieskandynawska, biorąc pod uwagę to, jak Skandynawowie zwykli pisać. Najmocniejszą jej stroną jest uniwersalność, bo "Historia pszczół" powinna przemówić do każdego, niezależnie od naszych poglądów czy gustów literackich. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Kocham! Naprawdę rewelacyjna... <3
OdpowiedzUsuńMam w planach, bo czuję, że ta książka idealnie trafi w mój gust ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach od pewnego czasu, wierzę, że tak pozytywna rekomendacja nie bierze się z powietrza. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie sięgnę przy najbliższej okazji! Słyszałam naprawdę dużo dobrego, a Twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że naprawdę warto :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Zajrzyj :) klik
Naprawdę zaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na powieść. Niestety ostatnio zupełnie nie mam czasu na czytanie, ale na pewno poszukam audiobooka - słucham ich namiętnie spacerując z kilkumiesięczną córeczką :)
OdpowiedzUsuńTa powieść ciekawi mnie już od pewnego czasu. Zbiera same pozytywne opinie, ma śliczną okładkę, fabuła też interesująca... Na pewno sięgnę po nią, gdy tylko będę miała okazję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący
Coś czuję, że na pewno przeczytam tę powieść. Słyszałam już o niej wcześniej, ale jakoś mnie przedtem nie wzięło :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
https://books-world-come-in.blogspot.com/
Na tą książkę mam ochotę od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę i muszę przyznać, że jeszcze nie raz do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńPoruszająca powieść, oryginalnie osadzona w naturze, zarazem delikatna i dosłowna, słodka i gorzka, radosna i smutna, niosąca pozytywne przesłanie i wyraźne ostrzeżenie. :)
OdpowiedzUsuń