Słowa.
W dzisiejszym świecie główny nośnik wszelakich informacji. Dobrych i złych. Radosnych i przykrych. Motywujących i bolesnych. Forma komunikacji werbalnej za pośrednictwem języka. Mówionego lub pisanego. Celem jest dotarcie do odbiorcy.
Ale....że dotyk słów? Że niby co proszę? Jak tak można?
Można!
Od zawsze moja dusza jest wrażliwa na słowa. Poezja i wszelakie słowa pisane naprawdę głęboko do mnie trafiają i zostają na długo. Lubię ze słowem po prostu obcować. Posiada ono bowiem tę niesamowitą właściwość dotykania duszy. Jakkolwiek banalnie brzmi to, co piszę...
Lektura książki ,,Dotyk Twoich słów"jest moim drugim spotkaniem z twórczością autorki. Tak, jak w przypadku tej czytanej przeze mnie latem - ,,Moja dusza pachnie Tobą" - emocje wywołane lekturą są niesamowicie trudne do opisania.
Aleksandra Steć, karmiąca się słowem bliskich jej osób i wydarzeniami ze swojego życia w niepowtarzalny sposób przelewa swoje wnętrze na papier. Tym sposobem po raz kolejny porusza mnie i dotyka swoimi słowami zakamarków mojej duszy!
Książka Aleksandry Steć to zbiór krótkich - aczkolwiek ogromnie nasyconych emocjami - form poetyckich i literackich. Form, które wzbudzają w czytelniku cały wachlarz emocji, często skrajnych. Form wywołujących smutek, ale też radość, zmuszających do refleksji, zadumy.
Całej książce autorka nadaje niezwykle przystępny kształt, zamykając ją w dwóch tomach, podzielonych na rozdziały. Rozdziały są cztery.
Cztery pory roku...
Słońce, szum wody, zieleń, ciepłe wieczory. Aura sprzyjająca romantyczności!
Pierwszy, otwierający książkę rozdział to właśnie Lato. Masz zapach spełniających się marzeń. Porusza on tematykę miłości i relacji damsko - męskich. Tego co w nich piękne, ale także tego, co tak często rani, boli, pozostawia blizny.
Lato jednak mija, przyroda traci barwę i obumiera...
Kolejny rozdział, zamykający pierwszy tom nosi tytuł Jesień. Ludzie umierają w milczeniu - jak drzewa. W nim to pojawia się głęboka refleksja nad przemijaniem, kruchością ziemskiego żywota i tym, co było kiedyś. Bo jesień rodzi tęsknotę i jest czasem najgłębszej zadumy i powrotu wspomnień, często tych niewygodnych.
Po jesieni, jak w naturze, przychodzi zima. Pora roku, która usypia, pozostawiając po sobie tylko wspomnienie tego, co było kiedyś.
Rozdział nosi tytuł Zima. Nie chcę być tylko Twoim wspomnieniem. Ta pora roku rozgrzebuje stare rany, ale też pomaga się z nimi uporać.
Smutki i troski zimy zawsze rozwiewa wiosna, przynosząc ze sobą powiew nowej nadziei. W książce również przychodzi. Wiosna. Obudź się i oddychaj szczęściem. to tytuł ostatniego, zamykającego książkę rozdziału. Rozdziału zdecydowanie najbardziej optymistycznego, pełnego radości, ukrytego dowcipu i motywacji do życia!
,,Dotyk Twoich słów" to książka - jednym słowem - piękna. To oddane, za pomocą prostych słów, wnętrze niezwykle wrażliwej osoby.
Największą zaletę tej książki stanowi fakt, że w wielu opisywanych przez autorkę sytuacjach każdy z nas może dostrzec cząstkę siebie.
Myślę, że w dzisiejszych czasach, gdy tak bardzo boimy się wejścia w bliską interakcję z drugim człowiekiem, sięgnięcie po tę pozycję wymaga pewnej odwagi. Uważam jednak, że warto tę odwagę w sobie znaleźć... by stanąć w prawdzie także o sobie!
,,Dotyk Twoich słów" to książka, do której często będę wracać. Która sprawdzi się jako koło ratunkowe, gdy będę tonąć w morzu szarej codzienności. Jako drogowskaz na nie jednym życiowym zakręcie. To pozycja, po którą warto sięgać!
Czy i Ty wykażesz się odwagą...by zawartymi w sobie słowami dotknęła i Twojej duszy?
Tytuł : Dotyk Twoich słów
Autor : Aleksandra Steć
Wydawnictwo : CAMILOVE
Ilustracje : Anna Halarewicz
Data wydania : 2018
Stron : tom I : 222 ; tom II : 276
Za możliwość zapoznania się z treścią książki serdecznie dziękuję Autorce!
Jestem bardzo ciekawa tej książki i mam nadzieję, że uda mi się ją upolować. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyć jak ta książka jest wydana, bo wydaje się, że może być pod tym względem bardzo ciekawa ^^ Oczywiście wnętrze też na pewno jest ciekawe ;>
OdpowiedzUsuńTotalnie zakochałam się w Twojej recenzji! Jest przecudowna! Niemalże czułam to wszystko co chciałaś przekazać, a cytaty jeszcze to potęgowały.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne okładki! Proste ale też przyciągające oko i kuszące. Choć nie czytam poezji (form poetyckich - o to mi chodzi), z racji, że zwyczajnie jej nie czuje. Mam wrażenie że tutaj bym chyba przeprosiłą się z tym typem literatury.
Ja tu zostaje u Ciebie na dłużej!
Obserwuje!
Podrugiejstronieokładki
Zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z wszystkococzytam.blogspot.com
Niesamowite fragmenty. Przekonałaś mnie, muszę przeczytać tę książkę jak najszybciej. Super, że autorka podzieliła całość na cztery części, tak jak pory roku, bardzo wymowne.
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Ja aż tak bardzo się nie fascynuję słowami. Dla mnie to tylko narzędzie do porozumiewania się i tworzenia książkowych światów, w które mogę uciec. Ale zaintrygowałaś mnie tym wpisem i może bliżej przyjrzę się tej autorce i jej dziełu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Podoba mi się ta dziewczyna na rysunku :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie mocno tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zrobiła na mnie duże wrażenie, bardzo chętnie sięgnę po książki Aleksandry Steć.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka od siebie wyłącznie odrzuca.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Książkę będę miała na uwadze.Zostaję na dłużej:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne, poruszające serca fragmenty! Klaudia J
OdpowiedzUsuńŁadnie przygotowałaś tę recenzję :).
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta książka, bo też mam w sobie pewną wrażliwość - na obraz, ale taki ,,malowany światłem", nie pędzlem. Miło by było poznać głębiej inne formy przekazu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, zaciekawiłaś mnie tą wspaniałą recenzją :)
OdpowiedzUsuńDodaję bloga do obserwowanych, liczę na rewanż :)
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/harry-potter-podroz-przez-historie.html
Twoja recenzja mocno przyciąga mnie do tej książki, choć nie do końca jest w moim typie, ale z miłą chęcią bym ją przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna recenzja! Ta liryczność mocno mnie zaciekawiła, mam nadzieję, że uda mi się zapoznać z twórczością autorki.
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Bardzo intrygująca recenzja, a sama książka prezentuje się bardzo ciekawie! Mam nadzieję, że w którymś momencie wpadnie w moje łapki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma recenzji, zaciekawiłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńZawsze wierzyłam w siebie, nie miałam wątpliwości, że dam sobie radę ze wszystkim, miałam uczucie, że mogę góry przenosić, ale teraz powoli sobie uświadamiam, że nie jest już tak swobodnie w realizacji niektórych planów.
OdpowiedzUsuńA co do miłości, kiedyś przeczytałam jedną z propozycji jej definicji, że to oddanie siebie komuś, zupełnie się z tym nie zgadzam, to podporządkowanie. Miłość jest wtedy, kiedy całkowicie akceptujemy kogoś, choć dostrzegamy jego wady, ale sami z siebie nie rezygnujemy.
OdpowiedzUsuń