Fakt, iż moja nazwa brzmi włóczykijka nie wziął się tylko z tego, że Włóczykij jest miłością mojego życia, ani z żadnego innego przypadku. Bowiem ja w przypadki nie wierzę. No chyba, że te w języku polskim...
Mój wdzięcznie brzmiący pseudonim jest zwieńczeniem mojego umiłowania do włóczęgostwa... w każdej jego postaci. Czy to po literackich światach, bezkresach mojej wyobraźni....czy po prostu po polskich drogach i bezdrożach świata. Gdzie więc ostatnimi czasy się powłóczyłam? Chcecie zobaczyć?
Zabieram was na wycieczkę!