Nowy Jork, Brooklyn. Dewojre przychodzi na świat w
rodzinie pochodzących z Węgier chasydów satmarskich, zamieszkujących dzielnicę
Williamsburg. Dziewczyna, opuszczona przez chorego psychicznie ojca
oraz matkę, która porzuciła społeczność chasydzką i stała się
gojką, czyli osobą w pełni świecką, pozostaje pod opieką
surowego i pobożnego dziadka oraz babci, a także licznych członków
rodziny, którzy starają się wychować ją na kogoś innego, niż
jej nieszczęśni rodzice. Uczęszcza do specjalnej placówki dla dziewcząt, potem
sama zostaje nauczycielką, jednak z każdym dniem co raz bardziej
zdaje sobie sprawę, że nie pasuje do życia swojej rodziny, żyjącej w ciągłym poczuciu winy i całego chasydzkiego świata. Jako kobieta nie może czytać większości
upragnionych książek, jej uczony w Piśmie dziadek tępi posługiwanie się
ulubionym językiem angielskim tolerując wyłącznie jidysz, a
dziewczyna popada w rozpacz, rozmyślając o lepszym życiu, o
wolności. W wieku 17 lat zostaje wydana za maż, małżeństwo
jednak okropnie ją rozczarowuje, zamiast upragnionej swobody
przynosząc tylko problemy, o istnieniu których wcześniej nie miała
pojęcia. Po urodzeniu syna kobieta znajduje siłę, by walczyć o
swoją niezależność, stara się zdobyć wykształcenie oraz
decyduje się na ostateczny krok, jakim jest opuszczenie
ograniczającej ją na każdej płaszczyźnie, ortodoksyjnej
społeczności...
Jakiś
czas temu usłyszałam o serialu Netflixa o tym samym tytule. Szybko
dowiedziałam się, iż powstał on na podstawie książki opisującej
faktyczne wspomnienia autentycznej osoby, od razu więc poczułam
potrzebę zapoznania się z tą pozycją. Z perspektywy
kulturoznawczej bardzo ciekawiła mnie możliwość wniknięcia w
pewną zamkniętą społeczność, czytając o niej „od środka”.
Książka
Deborah Feldman bardzo mną wstrząsnęła. Czytając wspomnienia
kobiety było mi zwyczajnie smutno, że istnieją na świecie tak
funkcjonujące społeczności. Za wszelką cenę starałam się
znaleźć na kartach książki coś, co pomogłoby mi zrozumieć
mechanizmy jej działania. Autorka opisuje zwyczaje panujące w
chasydzkiej społeczności, ważne, a czasem wręcz skandaliczne
wydarzenia które miały w niej miejsce, oraz zwyczajowe postępowanie
jej członków, których prawdziwe intencje autorka jest w stanie
rozszyfrować spod fałszywych uśmiechów. Opowiada jak z jej
perspektywy wyglądały tradycje swatania, narzeczeństwa czy śluby,
relacjonuje przebieg różnych żydowskich świąt, upokarzających
rytuałów oczyszczających czy kwestie zamiatania pod dywan
prawdziwych problemów, by tylko uniknąć skandalu. Z każdą stroną
kibicowałam bohaterce, by udało jej się spełnić marzenia i by
sprawiedliwość zwyciężyła.
Książka
to zapis wspomnień Deborah od czasów dzieciństwa. Często więc
czytamy wspomnienia małej dziewczynki ubrane jednak w słowa
dorosłej kobiety, co nieco utrudnia odbiór, można jednak się
przyzwyczaić. Książka szokuje, a przez to i wciąga. Odnoszę
jednak wrażenie, że w pewnych momentach brak autorce obiektywizmu,
trudną jednak ją za to winić, po tym czego doświadczyła.
„Unorthodox”
to opowieść o walce o lepsze jutro. Historia, która pokazuje, jak
bardzo mogą pomóc nam marzenia, nawet te, które wydają się
nierealne. Udowadnia, że warto formować własne zdanie i za wszelką cenę domagać
się podstawowych praw człowieka, jak wolność i szacunek.
Opowieść, która wstrząsa, zaskakuje, czasem wzrusza. I inspiruje
do tego, by mieć odwagę wziąć swój los we własne ręce...
Netflix zrealizował na podstawie książki poruszający serial:
Tytuł: Unorthodox. Jak porzuciłam świat ortodoksyjnych Żydów
Autor: Deborah Feldman
Tytuł oryginału: Unorthodox. The Scandalous Rejection of My Hasidic Roots
Tłumaczenie: Kamila SlawinskiTytuł oryginału: Unorthodox. The Scandalous Rejection of My Hasidic Roots
Wydawnictwo: Poradnia K.
Data wydania: 2020 (2017)
Stron: 272
To był mój pierwszy serial,jaki obejrzałam na Netflix. Bardzo mi się podobał. Teraz gdy znajdę wolną chwilę, szukam nowych ciekawych seriali. 😊
OdpowiedzUsuńJa w Netflix po raz pierwszy zainwestowałam dla "The 100" po lekturze książki, ale serial okazał się znacznie ciekawszy.
UsuńSłyszałam sporo i o serialu i o książce. Obydwie pozycje są już na mojej liście do czytania/oglądania.
OdpowiedzUsuńSpotkałam się gdzieś z tą książką, jednakże do mnie ona nie przemawia :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słyszałam o serialu, ale nie wiedziałam, że jest na podstawie książki. Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zgrałabym się tematycznie, ale w końcu warto przekraczać strefy komfortu w poszukiwaniu czegoś nowego. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam informacje o serialu i pewnie kiedyś obejrzę.
OdpowiedzUsuńSerialu nie znam, książki też nie. Ale już ją mam na swojej liście lektur do przeczytania. Bardzo interesuję się innymi religiami, ich wyznawcami, obyczajami, tradycjami. Chasydzi szczególnie mnie przyciągają, więc to dla mnie lektura obowiązkowa. :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ta książka zainteresowała z tych samych względów...
UsuńNie znam książki, ale dziewczyna była po prostu inna
OdpowiedzUsuńi dlatego nie pasowała do tej społeczności.
Poszła swoją drogą i słusznie.
Pewnie są kobiety, którym życie w takiej społeczności odpowiada.
Świat jest taki różny...
Jestem bardzo ciekawa zarówno książki, jak i serialu, tyle się o nich teraz mówi.
OdpowiedzUsuńZawsze bardzo przejmują mnie takie książki, ale tym bardziej chcę ich czytać więcej i więcej! Powinniśmy mówić o każdym uciśnieniu, bez względu na jego powód.
OdpowiedzUsuńZarówno książka jak i serial przede mną. Uwielbiam takie tematy :)
OdpowiedzUsuńTo pozycja o której dość głośno, mam na liście do przeczytania
OdpowiedzUsuńNa jednym z blogów czytałam, że tę książkę po prostu trzeba przeczytać, więc chcę ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńŻycie w takiej ortodoksyjnej społeczności musi być straszne - zwłaszcza dla młodej dziewczyny. Ja zawsze uważałam, że wszelkie skrajności są złe i prowadzą do fanatyzmu. Chętnie przeczytam książkę i obejrzę serial.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo głośno o tej pozycji. Ja nie wiem, czy się na nią skuszę. Z jednej strony porusza bardzo ciekawy temat. Uchyla rąbek tajemnicy i zaprasza nas do świata, który dla nas jest niczym fikcja literacka. Z drugiej strony nie wiem, czy na obecną chwilę mam ochotę na taką literaturę. Może sobie zapisze tytuł, a potem zadecyduje, czy ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, bo chetnie bym obejrzała też serial
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Widzę że wato wpisać na swoją listę zarówno serial jak i książkę.
OdpowiedzUsuńAni serialu, ani książki nie znam, ale zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńJakaś jestem chyba niedzisiejsza bo nie słyszałam ani o serialu, ani o książce, ale chyba skuszę się na książkę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. Mozna sie wiele dowiedziec👍
OdpowiedzUsuńKażda zamknięta społeczność rządzi się swoimi prawami, wiele z nich postrzeganych jest jako okrutne, patrząc z naszego punktu widzenia. Ale... mieszkając w Saudi zapytałam kiedyś koleżankę czy nie przeszkadza jej abaya i czy nie chciałaby ubierać się po europejsku. W odpowiedzi usłyszałam, że bez abaji czułaby się naga.
OdpowiedzUsuńDużo właśnie słyszałam o serialu na Netflix, a nie miałam pojęcia, że jest również książka :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani o serialu, ani o książce. Ale to może być ciekawa pozycja, mimo, że nie łatwa ...
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym tytułem!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie historie. Zawsze interesuje mnie dogłębna analiza przemyśleń osoby, która odważyła się na totalną zmianę życia. :) Jestem ciekawa czy znalazłabym takie opisy w tej książce. Może przeczytam.
OdpowiedzUsuńProdukcja mnie zainteresowała, ale jeszcze nie miałam okazji obejrzeć.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na swojej Liście do przeczytania. Chociaż serial już obejrzałam, na raz. To i tak, chce ją przeczytać bo po serialu czułam niedosyt. Jest wiele rzeczy niedopowiedzianych, jakby po łepkach robionych. Nie porywa aż tak bardzo. Więc czuje że książka, będzie zawierać te odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńKsiążkę chcę przeczytać, ale czuję, że będę potrzebowała poświęcić jej więcej czasu, a do lipca go nie posiadam. Serial może obejrzę po przeczytaniu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Obejrzałam serial, byłam nim zachwycona. Teraz poluję na książkę, którą koniecznie muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuńNie słyszałem, ale warto się zapoznać.
OdpowiedzUsuńSerial mnie ogromnie poruszył :)
OdpowiedzUsuńJest na naszej liście 👍
OdpowiedzUsuńKsiążkę przeczytałam dawno zanim jeszcze powstał serial. Bardzo przejmująca.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym tytule. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam kiedyś oglądać serial, ale zapomniałam o nim kompletnie i nawet nie pamiętam, w którym momencie się zatrzymałam. Trzeba przyznać że historia bardzo intryguje i chyba najpierw zaopatrzą się w książkę, a dopiero potem dokończę oglądać serial. ;)
OdpowiedzUsuńoglądałam serial, nie był dla mnie mocno wstrząsający, ale na pewno inny, nie wiedziałam, że jest na podstawie książki
OdpowiedzUsuń