Ankara, Turcja. Zagubiony w wielkim świecie i budzącym się do życia kraju urzędnik biurowy rozpoczyna nową pracę w stolicy. Swój gabinet dzieli z tłumaczem języka niemieckiego, Raifem Efendim, którego podejście do otaczającego świata, jak i skryta postawa zaczynają go niezmiernie fascynować. Z czasem pomiędzy mężczyznami rodzi się nić porozumienia, w wyniku której w ręce narratora wpada dziennik Raifa, skrywający uzewnętrznienie jego duszy….
W zwykłym, zapisanym od deski do deski zeszycie, mężczyzna znajduje historię niezwykłej miłości introwertycznego Raifa do Madonny w futrze, której autoportret zobaczył on niegdyś w jednym z berlińskich muzeów. Relacja ta nie tylko wywróciła do góry nogami życie mężczyzny i wniosła do niego emocje, których wcześniej nie znał, ale także na zawsze zmieniła jego stosunek do świata, ale przede wszystkim do ludzi...
Ciekawość świata i zainteresowanie innymi kulturami doprowadziły mnie do odkrycia, iż moje usposobienie jest w istocie bardzo tureckie. Tureckie komedie, które niektórych wręcz żenują, mnie śmieszą do łez. Mam w sobie również ogromne pokłady tureckiej melancholii. Ostatni czas i przymusowa izolacja sprawiły, iż zaczęłam interesować się także turecką literaturą. Przypadkowo natknęłam się na kilka poruszających cytatów z tej książki i … przepadłam! By ją zdobyć przeszukałam najczarniejsze zakątki internetu, ale wiem że było warto, gdyż jest to jedna z najpiękniejszych książek jakie było mi dane przeczytać w tym roku, a może nawet i w całym życiu…
Książka Sabahattina Alego nie jest powieścią, w której znajdziecie wartką akcję. Zdecydowanie nie! „Madonna w futrze” to historia powolna, pełna melancholii, inicjująca refleksję. To historia nie tyle opowiadająca o miłości pomiędzy dwoma bardzo pokrewnymi duszami, ale przede wszystkim to historia o tym, jak bardzo samotny może być człowiek. To przejmująca opowieść o tym, że każda nasza decyzja, bądź każde nasze zaniedbanie w relacji z drugim człowiekiem może nieść za sobą poważne konsekwencje. To także poruszające świadectwo tego, jak wiele drugi człowiek może wnieść do naszego życia samą swoją osobą, i jak bardzo tego drugiego człowieka każdemu potrzeba, chociaż często nie potrafimy się do tego przyznać nawet przed samym sobą…
Powieść ta nie jest może arcydziełem na skalę światową, także pod względem językowym, jednak proza tureckiego pisarza posiada w sobie coś niezwykle magicznego, co sprawia, że po zakończeniu chce się czytać ją nieskończoną ilość kolejnych razy! Czyta się ją bowiem niespiesznie, ale z dużą dawką przyjemnych odczuć. Mimo, że każdy człowiek tak bardzo się od siebie różni, w tej powieści każdy, jak śmiem przypuszczać, odnaleźć może odrobinę siebie…
„Madonna w futrze” to opowieść o tym, jak ogromna, jak ważna jest rola miłości w naszym życiu i do jak wielu rzeczy nas ona uzdalnia. To historia, która pokazuje jednak, że nawet posiadając tę najcenniejszą rzecz, jaką jest miłość, możemy być ogromnie samotni pośród świata i ludzi. I jak bardzo potrzebujemy drugiego człowieka...
Książka wydaje się bardzo wartościowa, więc chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńFajnie poznawać nowe, ciekawe książki, które wcale nie są nowościami, tylko już jakiś czas funkcjonują na rynku :)
OdpowiedzUsuńHmm, fajna propozycja na zimowy wieczór. :)
OdpowiedzUsuńCzasem aż ma się ochotę właśnie pomyśleć nad książką, rozsmakować się w niej, a nie tylko przetrawić treść i wypluć, by zapomnieć.
OdpowiedzUsuńTo jest powieść w moim ulubionym klimacie, dająca czytelnikowi pretekst do przemyśleń. Okładka wymowna. Samotność to smutek.
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji nie trzeba mnie już zachęcać do lektury :) Mam nadzieję,że uda mi się gdzieś dostać tę książkę - bo wnioskuję,że jest trudno dostępna.
OdpowiedzUsuńjuż miałam pisać, że łeee, miłość, banalne. Jednak po recenzji bardzo chcę przeczytać tę książkę i sama się przekonać jak ważna jest miłość :-)
OdpowiedzUsuńTo raczej książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tego typu książek, ale recenzja brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że wiele wyniosłabym po spotkaniu z tą powieścią, a idealnie byłoby sięgnąć po nią w poświątecznym dzień, kiedy czas jakby zwalnia i sprzyja spokojnym przygodom czytelniczym. :)
OdpowiedzUsuńJuz wciągnęłam na listę czytelniczą, spotkanie umawiać będę za jakiś czas, na razie jeszcze inne ksiązki czekają. :)
UsuńPozycja godna polecenia, jestem zainteresowana. Sprawdzę, czy jest u nas w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie, jednak ostatnio nie mam ochoty na tego typu historie. CO nie zmienia faktu że gdzieś zapiszę - na przyszłość, bo wiadomo że się może mi zmienić :)
OdpowiedzUsuńI teraz po przeczytaniu recenzji, też mam ochotę na tę ksiązkę... Mam powtarzać przekopywanie internetu? :D
OdpowiedzUsuńZapewne książka wartościowa, ale totalnie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńObecnie sięgam głównie po typowo rozrywkowe pozycje, więc sama na razie nie planuję czytać "Madonny w futrze", o której zresztą wcześniej nie słyszałam. Niemniej cieszę się, że mogłam się o niej dowiedzieć dzięki Twojej recenzji, bo być może skuszę się na tę książkę w dalszej przyszłości.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję ślicznie za odwiedziny na moim blogu. Również będę do Ciebie zaglądać i dodałam Twoją stronę do obserwowanych blogów (jako Julita). Pozdrawiam serdecznie. :)
Pierwszy raz czytam o tej książce. Wydaje się być ciekawą propozycją dla mnie, gdyż jestem historykiem z wykształcenia. "Tureckie klimaty" są bliskie memu sercu też. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że przypominasz o takich starszych tytułach. Odnoszę wrażenie, że wszyscy łakną wyłącznie nowości.
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że miłość jest ważna w życiu każdego człowieka...
OdpowiedzUsuńPozycja zapowiada się ciekawie, głównie ze względu na piękne oraz refleksyjne myśli i wątki, których wiele w swoim wpisie umieściłaś
OdpowiedzUsuńJeszcze nie sięgnęłam po literaturę turecką. Myślę, że jak już to zacznę właśnie od tego tytułu.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić sobie tę książkę bo słyszałam, że jest naprawdę świetna 😊❤️
OdpowiedzUsuńTo książka, po którą chętnie bym sięgnęła.
OdpowiedzUsuńJestem zainteygowana fabułą. Lubie wartkie akcje i wiem, że w tej książce nie ma, ale ... przyznam, że chcę poznać tajemnice tej powieści.
OdpowiedzUsuń