Maj, dzięki swojej dobroci, był dla mnie wyjątkowo łaskawy. To miesiąc nie tylko kilku przeczytanych książek, ale też względnie dużej aktywności na blogu. Wreszcie!
Chcecie więc dowiedzieć się co przeczytałam lub jakie ciekawe lektury zamieszkały na mojej półce? Zapraszam!
W drugiej połowie maja skończyły się moje matury, co niechybnie oznacza, iż mam już wakacje. W trakcie egzaminów gdzieś po bokach poczytywałam jedną książkę, a za resztę wzięłam się już po ich definitywnym (żywię taką głęboką nadzieję) zakończeniu.
Takim sposobem udało mi się przeczytać, :
,,Mówiąc inaczej " - Paulina Mikuła
,,Szwedzi. Ciepło na Północy" - Katarzyna Molęda
,,Niepokorne. Eliza " - Agnieszka Wojdowicz
,,Czarne skrzydła " - Sue Monk Kidd
oraz rozpocząć :
,,Fortuna i namiętności. Klątwa " - Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk
Na moim regale, w ramach ,,wakacyjnego prezentu ode mnie dla mnie " zamieszkały trzy piękne i cieszące oko książki :
,,Saga argentyńska - W krainie kolibrów, W krainie srebrnej rzeki, W krainie wodospadów " - Sofii Caspari
Maj był też miesiącem dosyć aktywnym na blogu. Udało mi się opublikować 7 recenzji i dwa posty okołoksiążkowe.... oraz dwa podsumowania. Bardzo dziękuję za liczne komentarze, a nawet nowe obserwacje! To bardzo motywuje do dalszej pracy!
Mam nadzieję, że czerwiec będzie jeszcze bardziej udany. Wprawdzie moim sowitym postanowieniem jest nie zakupić żadnej książki - bo muszę wpierw przeczytać to wszystko, co mi się na półkach nagromadziło - to zapewne i tak - znając siebie, mimo grożącego mi bankructwa i przymusu oszczędzania na studia - ulegnę i coś upoluję. Tym bardziej, że po drodze moje urodziny...
A co wam towarzyszyło w maju? Jakież ciekawe pozycje udało się wam przeczytać?
Udanego czerwca!
Gratuluję takiej ilości przeczytanych pozycji! Najbardziej jestem ciekawa tych "Szwedów", chodzą za mną już od dłuższego czasu. No, nie zakupić żadnej książki przez miesiąc i oszczędzać na studia... chyba mam podobne postanowienie, ale słabo mi idzie, szczególnie z punktem drugim (bo na pierwszy znalazłam taki sposób, by w ogóle do księgarni nie chodzić - a zważywszy, że skończył mi się miesięczny, jestem na dobrej ku temu drodze!) :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, bardzo podoba mi się Twój nick i avatar - Włóczykij to chyba moja ukochana postać, z którą tak bardzo się utożsamiam ♥
UsuńJuż koniec kolejnego miesiąca? Ah, jak ten czas szybko leci! :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tylko 3 książki,ale jest ponad 1000 stron i jestem zadowolona z wyniku.:) Pozycje,które zawitały u ciebie,prezentują się przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Ooo "Czarne skrzydła"! Bardzo chciałam to przeczytać, ale jeszcze się jakoś nie zebrałam, żeby to nawet kupić :D Gratuluję udanego miesiąca :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Maj był zabójczy dla mojego portfela! Według mnie najlepszymi książkami majowymi było: "Ugly Love" Colleen Hoover i "Jedno małe kłamstwo" K. A. Tucker :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Kocham Czytać
Gratuluję ^^ Ogólnie dużo polskich autorów ;> Autorek zasadniczo ^^
OdpowiedzUsuńzadnych z wymienionych ksiazek nie koajrze jakos tak wielce wiec chyba powtorke z rozrywki sobie zrobie i przecyztam zow recenzje xD a co do moich coz ZAFON Collins Flanagan moje ulubione <3
OdpowiedzUsuńChociaż miałaś sporo na głowie to i tak Twoje wyniki są świetne. Poza tym nie liczy się ilość, a jakość, prawda? :)
OdpowiedzUsuńJa w maju (tuż pod sam koniec) miałam okazję przeczytać przedpremierowy egzemplarz książki [Jedyny pirat na imprezie] od Lindsey Stirling i nadal odczuwam czytelniczego kaca! :D
Pozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
PS. Dalej zjadasz spację po znakach interpunkcyjnych. :P
Gratuluję wyniku! :) ale Saga Argentyńska ma śliczne okładki.
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam dość sporo książek, bo aż 14! Nigdy takiego wyniku nie miałam :D
Pozdrawiam, Skryta Książka
"nie zakupić żadnej książki" - jakbym słyszała siebie, ale ja niestety nie mam wystarczającej siły woli albo motywacji, bo co miesiąc ulegam i coś kupuję ;) No cóż - przynajmniej nie cierpię na deficyt lektur ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zaczytanych wakacji!
houseofreaders.blogspot.com