sobota, 15 września 2018

Najlepszy kraj na świecie - Nina Witoszek


 Norwegia – kraj Ibsena, egalitarnego „prawa Jante”, surowej przyrody i zamożnych obywateli. Społeczeństwo harmonii, otwartości na reformy i troski o wspólne dobro, dbające o równouprawnienie, tolerancję i sprawiedliwość. Czy jednak na pewno Norwegia jest realizacją wolnościowej utopii?

 Jako fanka wielu rzeczy proweniencji norweskiej nie mogłam przejść obok tej pozycji obojętnie. Przepadam za norweskimi dobrami, począwszy od hymnu państwowego, tranu, fiordów, przez dramaty Ibsena, kompozytora Edvarda Griega, na serialach SKAM i Gdzie jest Thea? skończywszy. 

 Książka Niny Witoszek to zaskakująco realistyczny portret norweskiego społeczeństwa. Portret, który obnaża jego dosyć absurdalne wady. Wady zakorzenione gdzieś głęboko pod wzorcową plakietką społeczeństwa marzeń.
Na kartach książki czuć oddanie autorki wobec północnego kraju, doprawione jednak nutą krytycyzmu. Tworzy ona coś w rodzaju antyutopii, ujawniając jednak trudności związane z dążeniem do zbudowania społeczeństwa idealnego. 

 Czy książkę dało się przeczytać? Ano tak! Czytało się ją dobrze. Nie rewelacyjnie. Bowiem przesycenie polityką i filozoficznymi zwrotami czasami  potrafiło zanudzić...
Napisana przystępnym, popularnonaukowym językiem pozycja o nieco reportażowym charakterze. Tak właśnie określiłabym „Najlepszy kraj na świecie”. 

 „Najlepszy kraj na świecie” Niny Witoszek to ciekawa pozycja książkowa, która zainteresować powinna każdego europejczyka. Do gustu przypadnie raczej osobom które interesują się Norwegią, gdyż potrafi pięknie uzupełnić sobie obraz tego nordyckiego państwa. 
 Książka ta uświadamia, jak często to, co wokół nas, zbudowane jest na pozorach. Społeczeństwo, które oparte jest na wzajemnym szacunku, tolerancji...i niedopowiedzeniach. Półprawdach, które mogą sprawić, że w jednej chwili nawet najlepszy kraj na świecie runie jak domek z kart...


Tytuł : Najlepszy kraj na świecie
Autor : Nina Witoszek
Tytuł oryginału : Verdens beste land: En pamflett
Tłumaczenie : Mariusz Kalinowski
Wydawnictwo : Czarne
Data wydania : 2017

30 komentarzy:

  1. Z zainteresowaniem sięgnę po książkę, właśnie filozoficzna perspektywa przyciąga mnie bardzo. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tego kraju, także z chęcią przeczytałabym tę książkę.
    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam jej w planie czytać, ale w sumie to czemu by nie

    OdpowiedzUsuń
  4. To filozoficzne ujęcie bardzo zachęca. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat Norwegia to nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie moje klimaty :( pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe ;) Byłam w Finlandii i tamtejsze klimaty nie przypadły mi do gustu. Być może z Norwegią byłoby inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie słyszałam o tej książce, a bardzo mnie zaciekawiło

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż gdyby nie ropa naftowa Norwegowie klepaliby biedę :-)
    Książka warta przeczytania :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chociaż nie lubię wątków politycznych, sięgnęłabym po nią chociażby ze względu na okładkę. Jest prosta, ale urzekła mnie niesamowicie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaintrygowalas mnie. Norwegia nie jest wcale taka piękna i idealna. Chętnie bym przeczytała tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Norweskie klimaty to moje ukochane więc muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie zastanawiałam się jak jest w Norwegii i nigdy mnie tam nie ciągnęło jednak mąż ostatnio często o niej wspomina. Czyżby kroiła się jakaś wycieczka? :) Czyli pozycja obowiązkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresowałaś mnie tym tytułem. Podobnie jak Ciebie, interesują mnie norweskie klimaty. A nadmiar polityki, czy filozofii mnie nie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jako fanka geografii społeczno-ekonomicznej, każda książką w takim stylu jest dla mnie interesująca :D Co prawda Norwegia to nie mój konik, ale chętnie zapoznam się z tą pozycją :D
    Pozdrawiam :)
    Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka wydaje sie naprawdę bardzo interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kraje nordyckie wysyłają swoje mięso do nas w zamian chcą naszego. To najbardziej zanieczyszczone morza na ziemi. Książka daje złudne nadzieje.

    OdpowiedzUsuń
  18. To nie jest jednak coś, co by mnie zainteresowało. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi intrygująco, uwielbiam dowiadywać się nowych rzeczy, a Skandynawia ma wiele ciekawostek do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi bardzo ciekawie i już ląduje na liście do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jako, że Norwegię planuję odwiedzić, to może i taką lekturę przydałoby się przeczytać:)
    Dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy jeszcze nie byłam w Norwegii, ale jest na mojej liście. :) Zachęcasz!

    OdpowiedzUsuń
  23. Książka ciekawa, ale chyba nie do końca dla mnie :) kwestie filozoficzne nie do końca są moją bajką :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zwykle mam ochotę na książki, które polecasz, ale nie tym razem. Ta jakoś mnie nie ciągnie, może bardziej jak wrócę na studia i wsiąknę z powrotem w trudniejszą tematykę.
    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie sięgam po książek tego typu, ale zainteresowałaś mnie swoją recenzją na tyle, że mam ochotę poznać się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  26. Idealna książka dla mnie :) będzie czytane :)

    www.zycieblondynki.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzą mi się podróże, ale właśnie nie takie do jakichś ciepłych krajów. Chciałabym odwiedzić Norwegię, Finlandię, Islandię :) Książka wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włażnie w tym roku miałam zwiedzić skandynawskie kraje. Szykowałam się na ich klimat nie tylko czytając ich wersje kryminałów. ;) Ale teraz pozostały podróże za pośrednictwem książek, to co innego, ale zawsze forma intelektualnego poznawania świata.

      Usuń

Może to właśnie Twój komentarz okaże się dla mnie największą inspiracją?
Dziękuję za każde odwiedziny i zapraszam częściej! Powłóczmy się razem!