Wrzesień był dla mnie trudnym miesiącem, w którym musiałam pogodzić się z szarą, szkolną rzeczywistością...
Mimo braku czasu,we wrześniu udało mi się przeczytać cztery książki :
,,Czerwona królowa"- Victoria Aveyard
,,Tarantula" -Thierry Jonquet
,,Jądro ciemności" - Joseph Conrad
,,Wesele" - Stanisław Wyspiański
Na moją półkę przybyło kilka nowych pozycji...niestety wszystkie z myślą o szkole...
,,Ludzie bezdomni" i ,,Przedwiośnie" - Stefan Żeromski
,,Dziady" - Adam Mickiewicz
,,Proces" - Franz Kafka ( wszystkie lektury z Biedronki)
,,Historia muzyki" cz.3 i 4 - Danuta Gwizdalanka
,,Teraz matura 2016.Język polski- poziom rozszerzony.Vademecum z zadaniami" - wyd.Nowa Era
I to by było na tyle...
Mam nadzieję, że w tym miesiącu trochę ochłonę i przeczytam więcej!
Mam nadzieję, że w tym miesiącu trochę ochłonę i przeczytam więcej!
Wszystkim życzę udanego października!
B.
I jak "Czerwona Królowa"? :D Mi momentami przypominała "Igrzyska Śmierci", ale i tak mam ochotę na kolejną część. :D
OdpowiedzUsuńtrochę mnie rozczarowała...ale wrażenia ogólnie raczej pozytywne! :)
UsuńMatura z polskiego rozszerzonego?! Też pisałam i życzę naprawdę powodzenia! :D
OdpowiedzUsuńNie martw się - to nie jest nic trudnego, o ile słucha się na lekcjach i kojarzy się poszczególne fakty :d
Czyli dla kogoś zakochanego w literaturze to sama przyjemność!
tym się pocieszam!ze słuchaniem i kojarzeniem nie jest u mnie najgorzej,boję się raczej tego,że na maturze emocje wezmą górę i narobię głupich błędów...
Usuńpozdrawiam! 😊
A ja jestem ciekawa co myślisz o "Tarantuli" ;) Widziałam tylko film Almodovara na jej podstawie i to dosyć mocne kino.
OdpowiedzUsuńmuszę powiedzieć,że ,,Tarantula" naprawdę mną wstrząsnęła...wiedziałam,że będzie to mocna książka,ale mimo wszystko nie takiego czegoś się spodziewałam...
Usuńrozwaliła mnie na łopatki!
pozdrawiam!