czwartek, 26 listopada 2020

10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie - Elif Shafak


Koniec. Koniec życia Leili jest zarazem początkiem tej opowieści...

Kiedy w śmietniku na jednej z ulic Stambułu ciało kobiety umiera, jej mózg pracuje jeszcze przez następne 10 minut i 38 sekund. W tym czasie poznajemy historię życia Leili, jej pojawienia się na tym świecie w małym miasteczku na wschodzie Turcji, a po latach zostawienia za sobą całego uciemiężenia i wędrówki do Stambułu. Miasta, w którym ludzie zaczynali od początku…

Laila opowiada historię spotkań. Spotkań z przypadkowymi osobami, z których każda staje się jedną z pięciorga. Pięciorga najlepszych przyjaciół.

Każda z tych osób, skrajnie od siebie różnych, przybyła do Stambułu z innej strony Turcji, z innej strony świata. Każda z nich albo uciekła, albo sama została porzucona i zostawiona sama sobie. W Stambule, mieście marzycieli i melancholików. Chociaż żyli w przeświadczeniu, że rodziny się nie wybiera, oni odnaleźli i wybrali siebie. Stali się rodziną opartą nie na więzach krwi, ale na więzach wody – czyli wzajemnym szacunku i akceptacji.

Kiedy po nagłej, zagadkowej śmierci Leila, kobieta o niskiej reputacji ale ogromnym sercu, zostaje odebrana przyjaciołom i bezwiednie przewieziona na Cmentarz Samotnych rozpoczynają oni walkę o godne przeżycie żałoby po stracie tak bliskiej im osoby…


 Do sięgnięcia po tę pozycję skłoniła mnie ciekawość twórczości autorki, mieszkającej i dosyć cenionej w Wielkiej Brytanii, której żadnej książki nie było mi jednak dane dotychczas przeczytać. Kiedy dowiedziałam się, że akcja dzieje się w Stambule – mieście bliskim mojemu usposobieniu jak i upodobaniom kulturowo-artystycznym, wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po tę powieść pochodzącej z Turcji pisarki. Elif Shafak znana jest z walki o poprawę sytuacji kobiet w Turcji i innych krajach, w których wciąż często dochodzi do tzw. zabójstw honorowych, oraz o prawa mniejszości, wyszydzanych i dyskryminowanych. Lektura jej powieści mnie wciągnęła, przynosząc jednak o wiele więcej, niż się spodziewałam …

 „10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie” to nie tylko opowieść o poszukiwaniu siebie. To wzruszająca, czasami brutalna – ale takie przecież jest życie – historia o tym, że warto brać los w swoje ręce, nawet jeżeli inni wmawiają Ci, że nie jesteś do tego zdolny. Historia, która pokazuje jak ważne jest przeżycie żałoby i zaakceptowanie odejścia bliskiej osoby. Lecz przede wszystkim, to świadectwo tego, jak wiele może zdziałać akceptacja i tolerancja drugiej osoby takiej, jaka jest. I że prześladujący o wiele większą krzywdę wyrządzają sobie, niżeli swoim ofiarom...


 W swojej powieści autorka niespotykanie barwnie i autentycznie kreśli obraz Stambułu. Miasta o nieco kobiecym obliczu, które na kartach powieści żyje, stając się niemalże kolejnym z jej bohaterów. Miasta, w którym most łączy dwa kontynenty, tradycję z nowoczesnością i przepych z pustką. Miasta ayranu i baklavy, targowisk i świątyń...ale też ulicy domów publicznych...


 Proza Elif Shafak trafiła wręcz idealnie w moje czytelnicze gusta. Ciekawa narracja, niepozbawiona refleksji jest jednym z atutów tej pozycji. Interesująca, chociaż zarazem nieco chaotyczna jest też jej konstrukcja, która jednak tworzy z książki coś oryginalnego. Język, również za zasługą tłumaczki, jest bardzo przystępny w odbiorze, przez co książkę od początku do końca czyta się bez większych trudności. 


 „10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie” to poruszająca opowieść o zyskiwaniu i stracie. Historia, która opowiada o tym, że na miłość nie trzeba zasłużyć. I podkreśla, jak ważne są w naszym życiu takie przymioty jak odwaga, wyrozumiałość i szacunek do drugiego człowieka. To także historia o tym, że kiedy nadchodzą ostatnie minuty naszego życia, rozliczamy siebie z tego, ile ofiarowaliśmy innym miłości...




Tytuł: 10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie
Autor: Elif Shafak
Tytuł oryginału: 10 Minutes 38 Seconds in this Strange World
Tłumaczenie: Natalia Wiśniewska
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2020
Stron: 456

40 komentarzy:

  1. w obecnej sytuacji ta książka może stać się pewnym drogowskazem dla polskich kobiet. Nie słyszałam a niej wcześniej ani o autorce, ale zaciekawiła mnie ta historia i chętnie sama bym ją poznała

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Niedawno ją sobie kupiłam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie czyta się Twoją recenzję, jednak zupełnie nie sięgam po taki gatunek książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie skonstruowana fabuła, nie słyszałam wcześniej o tej książce ale mocno mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recenzja, absolutnie zafrapowała mnie ta powieść - czy Elif Shafak nie napiosała też "Czarnego mleka"? Też świetna klsiążka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię książki tej autorki, więc i tę na pewno niedługo przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Stambuł, w przeciwieństwie do Twoich wrażeń, niestety nie przekonał mnie do siebie, nie potrafiłam się w nim mentalnie odnaleźć, ale postaram się nie przekładać tych wrażeń na spotkanie z tą książką, wydaje mi się na tyle interesująco, że tytuł już wciągam na listę czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle propozycji do przeczytania, a tak mało czasu... Ale na dobrą książkę zawsze czas się znajdzie! Dzięki za recenzję :)
    Pati

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi intrygująco i poważnie. Zachęca również bardzo ciekawa szata graficzna okładki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Po przeczytaniu Twojej recenzji bardzo (naprawdę bardzo) chcę przeczytać tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawe masz grafiki, uprzyjemniają one lekturę. Książka jest zadziwiająca. NA pewno kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie intryguje po Twojej recenzji.
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ spodobał mi się pomysł na snucie fabuły! Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo bardzo mnie zachęciła ta recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  14. Egzotyczne miejsce i ciekawie zawiązana intryga. Muszę się rozejrzeć za tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi naprawdę ciekawie, chociaż trochę obawiam się, czy to na pewno książka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie. Tytuł do zapamiętania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowita historia! :D Zaintrygowałaś mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam szczerze nie do końca mój czytelniczy gust ale może koleżance kupię na Mikołajka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo wciągająca historia 👍

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo wciągająca historia 👍

    OdpowiedzUsuń
  21. Znasz kanał na YT kanał Karola Paciorka może? ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już notuję, bo uwielbiam takie kulturowe książki. Chciałabym ją mieć w swojej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem zachwycona opowieścią i twoją recenzją. Wiem, że ją przeczytam, bo wydaje się być nietuzinkową powieścią. Ekstra. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  24. Intrygująca, sam pomysł na treść, przesłanie i miejsce sprawia, że mam dużo ochotę się skusić. Hehe nawet tytuł przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna recenzja. Książkę bardzo chętnie przeczytam, temat przemijania zawsze mmie fascynował i jednocześnie niepokoił.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytałam jedną książkę autorki ("Czarne mleko") i mam na półce jeszcze "40 zasad miłości". Na tę ma pewno też się skuszę w swoim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Recenzja jest świetna, a książka mnie zaintrygowała. Widziałam ją kilka razy, okładka mi mignęła, ale niemm miałam okazji sięgną. Nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie słyszałam o tej autorce. Muszę przyznać, że Twoja recenzja mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  29. Po przeczytaniu Twojej recenzji już wiem, co chce na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Podoba mi się Twoja recenzja, może spodoba mi się też książka :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Takie książki uwielbiam - pełne wartości i refleksyjnego przekazu. Muszę przyznać, że pomysł na fabułę jest tu nietypowy, co tym bardziej przyciąga mnie do tej powieści. Autorka nie jest mi znana, ale po przeczytaniu Twojej recenzji, wiem, że jej książki na pewno mi się spodobają.

    OdpowiedzUsuń
  32. Czytając wstęp aż przeszedł przez moje ciało dreszcz. Książka wydaje się ciekawa i na pewno sięgnę po nią. Zaintrygowała mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Fascynujące! Bardzo chętnie bym przeczytała!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie czytuję tego typu literatury, ale ta ksiazka ma bardzo ciekawy przekaz.

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy wcześniej nie slyszałam o tej książce, ale brzmi bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie przepadam za tego typu historiami, choć polecę komuś innemu :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wspaniała recenzja i niesamowicie intrygująca historia! Już po samej zapowiedzi mam ciary na całym ciele - więc na pewno skuszę się na lekturę!

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam chęć na dobrą powieść, dlatego zapisuję tytuł!

    OdpowiedzUsuń

Może to właśnie Twój komentarz okaże się dla mnie największą inspiracją?
Dziękuję za każde odwiedziny i zapraszam częściej! Powłóczmy się razem!